Dla wielu Polaków Grenlandia kojarzy się z jedynie z pokryta lodem wyspą zamieszkaną przez Eskimosów. To prawda ale jedynie po części.
Grenlandia to największa na świecie wyspa, jej obszar to 2.166.086 km kw. czyli prawie 7 razy tyle co naszego kraju. Tylko niewielka część tej wyspy zamieszkana jest przez ludzi, 85% wyspy pokryta jest lądolodem a ogromne, wolne od lodu obszary są zupełnie niezamieszkane (w szczególności na wschodnim wybrzeżu). Geograficznie Grenlandia należy do kontynentu północnoamerykańskiego jednak politycznie ze względu na swoją historie jest częścią Europy.
Ludność Grenlandii to ok. 56.000 mieszkańców w większości zamieszkujących południowo-zachodnią część wyspy gdzie znajduja się trzy największe miasta – Nuuk (stolica, ok. 15 tys.), Sisimiut (6 tys.) i Ilulissat (4,5 tys.). W sumie na Grenlandii znajduje się 18 miast (najmniejsze ok. 500 mieszkańców) i ok. 60 osad, w niektórych z nich mieszka zaledwie 20-30 ludzi.
Administracyjnie wyspa podzielona jest na 5 olbrzymich terytorialnie gmin. Zaczynając od południa to Kujalleq, Sermersooq, Qeqqata, Qeqertalik i Avannaata. Największa z nich to Sermersooq (ze stolicą w Nuuk). Jej powierzchnia jest niemal dwukrotnie większa od powierzchni Polski, przy czym zamieszkała jest przez nieco ponad 20 tys. mieszkańców!
To właśnie te ogromne przestrzenie sprawiają że Grenlandia jest tak nietypowym i egzotycznym krajem, rajem dla ludzi kochających ciszę, spokój i dziewiczą naturę. Duże odległości miedzy osadami powodują również że życie na Grenlandii jest bardzo drogie. Praktycznie wszystkie towary niezbędne do codziennego życia są importowane a Grenlandczycy sami i jedynie częściowo zaopatrują się tylko w mięso, ryby, ziemniaki.
Na naszej stronie postaramy się przybliżyć polskiemu czytelnikowi jak wygląda życie codzienne na Grenlandii oraz przedstawić ofertę zwiedzenia tego pięknego kraju. ZAPRASZAMY!
Jeżeli interesuje cię tematyka Grenlandii zapraszam do lektury mojej książki Nie mieszkam w igloo gdzie opisuję jak się tu zadomowiłem oraz jak wygląda codzienne życie na tej pokrytej lodem wyspie.
Oto nasz bardzo subiektywny poradnik o podróżowaniu po Grenlandii, napisany na podstawie doświadczeń zebranych podczas dwóch dekadach życia na wyspie i pracy z turystami odwiedzającymi ten zakątek świata. Potraktuj go jako przeciwwagę dla kolorowych folderów biur podróży, bo część informacji, które tu zawarliśmy, znajduje się na przeciwległym biegunie tego, co próbują ci sprzedać.
Niedziela, 23 marca. W godzinach popołudniowych w Nuuk ląduje samolot farerskich linii Atlantic Airways – na pokładzie około 50 duńskich policjantów i kilka policyjnych psów. Parę godzin później podobny desant ma miejsce w Sisimiut. Na naszym niewielkim lotnisku ląduje 20 funkcjonariuszy, czyli jakieś pięć razy więcej, niż liczy lokalny komisariat.
Wydarzenia ostatnich tygodni totalnie zburzyły nasz arktyczny spokój. Ten tekst powinien przybliżyć Wam sytuację w jakiej się znaleźliśmy i wyjaśnić jak wielka polityka zderza się z codziennym życiem na największej wyspie świata.
Kiedy twój tekst po raz pierwszy trafia na okładkę największej gazety w kraju, w zwyczajnych okolicznościach sięgasz po egzemplarz, robisz fotkę i z dumą wrzucasz ją w socjalmedia. W mojej sytuacji było zgoła odmiennie. Bardzo osobisty tekst, który napisałem ponad rok temu dla grenlandzkiego AG, nie tylko zrobił pierwszą stronę, ale i wywołał ożywioną dyskusję. W Polsce fakt ten przeszedł jednak bezgłośnie, to zrozumiałe, polscy dziennikarze mają ważniejsze zajęcia niż wertowanie grenlandzkiej prasy.
Dostanie się na Grenlandię nie jest ani łatwe, ani tanie. Może właśnie dlatego jest to tak pożądany kierunek dla podróżników i poszukiwaczy przygód? W tym tekście znajdziecie kilka konkretów i kilka porad na temat podróżowania po Grenlandii od osoby, która spędziła tam 20 lat swojego życia.